W pewnym wieku człowiek (a raczej kobieta) zaczyna myśleć o zmarszczkach. Niby ten moment zależy od uwarunkowań genetycznych, trybu życia, ale w okolicach 30-tki zazwyczaj już ta myśl się pojawia. Przynajmniej powinna. Jeśli pojawiła się u Ciebie, to musisz wiedzieć, że żaden kosmetyk nie zrobi z Twoją skórą tego, co zrobi kwas foliowy, koenzym Q10, antyoksydanty zawarte w pożywieniu! Nie łódź się, że Twoja cera rozświetli się i ujędrni od kosmetyków, jeśli nie oczyścisz ciała z toksyn i nie uzupełnisz niedoborów pierwiastków i witamin. A więc pijmy! Dla pięknej, młodej, jędrnej skóry, dla pięknej buzi, dla rozpromienionej cery i tego miłego uczucia, kiedy spotykając znajomego po latach usłyszysz “Wymłodniałaś!”. 🙂
Bazą jest sok z buraków i selera naciowego, koniecznie surowych, wyciśniętych w sokowirówce. Już samym sokiem z buraka możesz zmniejszyć głębokość zmarszczek o 60%! Wysoka zawartość kwasu foliowego pomaga w walce z już powstałymi zmarszczkami a także zapobiega kolejnym. Seler zaś oprócz bogactwa minerałów jest niesamowitym źródłem azotanów, które poprawiają przepływ krwi i nadają cerze młodzieńczy blask.
Do przygotowanego soku dodajesz pokrojone na kawałki brzoskwinie i ogórki. Antyoksydanty zawarte w brzoskwiniach walczą z wolnymi rodnikami zapobiegając mutacjom DNA. To obowiązkowy składnik w profilaktyce przeciwzmarszczkowej. Do zakończenia „zabiegu” potrzebujesz skórę nawilżyć, tą funkcję spełnia ogórek. Jego miąższ i zawarte w nim enzymy doskonale nawadniają komórki organizmu, w tym także skóry. Miksujesz całość w blenderze kielichowym i wypijasz od razu.
Efekt zobaczysz sama po 2 tygodniach regularnego stosowania. Zakład?
Składniki:
- 2 duże buraki
- seler naciowy (2 gałązki)
- 1 duża brzoskwinie ze skórką
- 2 ogórki gruntowe