Dekarboksylacja suszu konopi


Jeśli marzy ci się przygotowanie ekstraktu z konopi indyjskich (marihuany) o wysokiej potencji, czyli takiego, który maksymalnie wykorzystuje zawarte w suszu składniki aktywne, w tym THC, wtedy proces dekarboksylacji jest wręcz niezbędny.  Jest to najważniejszy krok w domowej ekstrakcji konopi, który zwiększa jego efektywność, czyli pozwala "wyciągnąć" znacznie więcej THC. Oczywiście proces ten można pominąć i od razu połączyć susz z substancją nośną (na przykład z tłuszczem czy alkoholem) w odpowiedniej temperaturze, jednak uzyskany wtedy ekstrakt, będzie miał znacznie mniej THC. Przypuszczalnie od 30% do 50%. Szkoda czasu i pieniędzy.


Dekarboksylacja to proces, w którym następuje przemiana chemicznych składników zawartych w marihuanie, zostają one aktywowane przez poddanie suszu obróbce termicznej. Zanim jednak przejdę do opisu poszczególnych etapów, przyjrzyjmy się jego istocie. Gdybyśmy skonsumowali nawet dużą ilość surowego ziela marihuany prosto z krzaka, nie poczulibyśmy psychoaktywnego działania THC. Powodem jest prawie zupełny brak obecności tego związku. W surowym zielu marihuany przeważają inne, kwasowe formy kannabinoidów, na przykład: THCA czy CBDA. Inaczej nazywa się je formami neutralnymi, między innymi z tego powodu surowa marihuana nie będzie działać psychoaktywnie, nie oznacza to jednak, że nie ma właściwości leczniczych. THCA wykazuje silne działanie antyutleniające czy neuroprotekcyjne i można je łatwo pozyskać wyciskając sok ze świeżych kwiatostanów. Więcej na ten temat pisałam we wpisie o soku z surowych kwiatostanów konopi.

Dekarboksylować czy nie ?

A  co jeśli mamy do czynienia z suszem, który nie jest najświeższy, powiedzmy leżakuje ponad pół roku albo dłużej, nie jest lepki, wręcz suchy, kruszy się w rękach? W takim przypadku możemy diametralnie skrócić dekarboksylację lub nawet z niej zrezygnować. Dlaczego? Wynika to z istoty tego procesu, bowiem dekarboksylacja to proces, który zachodzi w roślinie samoistnie, od momentu pojawienia się from kwasowych, umownie od momentu ścięcia rośliny, następuje bardzo wolna konwersja tych składników, nawet jeśli trzymamy nasz susz w temperaturze pokojowej. Dlatego jeśli twój susz jest starszy niż 2,3 miesiące od ścięcia, jest twardy i suchy, to znak, że część związków została samoistnie aktywowana, czyli dekarboksylowana.

A jak wygląda sytuacja w przypadku palenia lub waporyzowania suszu marihuany? W trakcie tego procesu następuje błyskawiczna dekarboksylacja. Błyskawiczna, ponieważ temperatura jest znacznie wyższa niż w naszym, domowym procesie.

Czym jest dekarboksylacja?

Z naukowego punktu widzenia, dekarboksylacja to reakcja usunięcia wiązania karboksylowego i odłączenia cząsteczki dwutlenku węgla z formy kwasowej kannabinoidu, na przykład kwasu tetrahydrokannabinolowego (THCA), w efekcie czego powstaje forma aktywna, na przykład THC. Proces ten zachodzi pod wpływem ciepła oraz tlenu. Proces ten jest niezbędnym krokiem przygotowania naszego ziela do dalszej obróbki w kuchni. Aby w warunkach domowych przeprowadzić go prawidłowo, musimy zwrócić uwagę na 2 parametry: czas oraz temperaturę. Najpopularniejszą metodą dekarboksylacji jest umieszczenie rozdrobnionego suszu w piekarniku w odpowiedniej temperaturze, można też poddać go klasycznej kąpieli wodnej lub użyć do niej wolnowar. Niezależnie od wybranej metody, czas, w którym poddajemy nasz suszu oddziaływaniu temperatury powinien być uzależniony od jej wysokości. Wynika to z kształtu krzywej dekarboksylacji.

Efekty oddziaływania temperatury w określonym czasie na susz z marihuany. Cannabis Cannabinoid Research 2016.

Dekarboksylacja - jak zrobić to dobrze w warunkach domowych?

W przypadku domowych warunków dekarboksylacji, krzywa zależności temperatury do czasu może być nieco bardziej wypukła niż ta prezentowana na wykresie. Co to oznacza w praktyce?  W przypadku dekarboksylacji w piekarniku nastawionym na temperaturę 110°C, powinniśmy trzymać nasz suszu nie krócej niż 45 min i nie dłużej niż 60 min, bowiem po tym czasie nasze kannabinoidy będą ulegać rozpadowi. Degradacja THC do CBN pozbawia nasze susz działania psychoaktywnego oraz wielu innych terpeutycznych właściwości jakie wykazuje THC, nie warto go marnować! CBN także ma swoje właściwości, ale ponieważ jego obecność w suszu jest nieunikniona (jak pisałam wyżej, efektywność domowej dekarboksylacji to jakieś 50-80%) nie ma sensu celowo degradować THC do tego kannabinoidu. Dlatego polecam zoptymalizować proces tak, by nie przepalić ziela i nie przekroczyć czasu, a w trakcie gotowania z masłem nie przekraczać temperatury 155- 175 °C (175°C to temperatura wrzenia THC!).

Gdy poddamy susz kąpieli wodnej, czyli oddziaływaniu temperatury w okolicach 94°C, powinniśmy zostawić go tam na co najmniej 3-5 h. Nie zmienia to jednak faktu, iż skuteczność dekarboksylacji w warunkach domowych, wynosi od 50 do 80%, co oznacza, że przy prawidłowo przeprowadzonym procesie i stabilnej temperaturze w piekarniku, uda się zaktywować tylko część THC zawartego w suszu. W poniższej tabelce prezentuję różne parametry dla domowych metod dekarboksylacji THC (THCA) i CBD (CBDA).

Dekarboksylacja w piekarniku

Susz konopi przed poddaniu go dekarboksylacji

Potrzebny sprzęt:

  • piekarnik
  • papier do pieczenia
  • termometr kuchenny

To dobra metoda dla osób mniej cierpliwych, którym bardziej zależy na czasie niż na zatrzymaniu większej ilości substancji aktywnych, czyli terpenów i flawonoidów. Jest ona bardzo prosta i nie wymaga użycia specjalistycznego sprzętu, a podczas procesu dom wypełnia miła woń konopi.

Krok 1

Piekarnik rozgrzać do odpowiedniej temperatury (patrz: tabele dekarboksylacja THC/CBD) użyć funkcji termoobiegu ewentualnie góra dół. Na blaszce do pieczenia wyłożonej papierem wysypać rozdrobniony ręcznie susz. Nie polecam mielenia go młynkiem, ponieważ powoduje to utratę części bogatych w kannabinoidy trihomów.

Krok 2

Sprawdzić temperaturę termometrem i umieścić susz w piekarniku. Odczekać określony czas. W przypadku świeżego i wilgotnego suszu powinien on być dłuższy o 15-30 min.

Krok 3

Wyjąć susz z piekarnika i pozostawić do ostygnięcia na kilkanaście minut. Susz po dekarboksylacji powinien być bardzo kruchy, lekko brązowy, miejscami zielony i ciemnozielony, nie powinien być całkowicie brązowy, ponieważ oznacza to, że został spalony a kannabinoidy w dużej części utracone.

Źródła:

  • Plant-Derived Cannabinoids Modulate the Activity of Transient Receptor Potential Channels of Ankyrin Type-1 and Melastatin Type-8. L. De Petrocellis, V. Vellani, A. Schiano-Moriello, P. Marini, P. Cosimo Magherini, P. Orlando and V. Di Marzo. Journal of Pharmacology and Experimental Therapeutics, June 2008, 325 (3) 1007-1015.
  • Determination of cannabinoid acids by high-performance liquid chromatography of their neutral derivatives formed by thermal decarboxylation. I. Study of the decarboxylation process in open reactors. T. Veress, JI. Szanto, L. Leisztner.  Journal of Chromatography 520 (1990).

Jeśli chcesz pogłębiać swoją wiedzę w dziedzinie odżywiania i stosowania żywności konopnej:

SKLEP

0
    0
    Koszyk
    Koszyk jest pustyPowrót do sklepu
    Scroll to Top