Bananowy chlebek z nasionami konopi

Niewiele ostatnio zostaje mi czasu na gotowanie. A nagromadzenie obowiązków innych niż te związane z moim hobby trochę odbierają mi motywację do stania w kuchni. Wiadomo, jestem tylko człowiekiem. Ale przecież jestem też aż człowiekiem, który do tego bardzo lubi słodycze, szczególnie te zdrowe i przygotowane przeze mnie. Potrzebowałam jednak jakiego impulsu.

Nie tylko przepisem ale i swoją postawą, zainspirowała mnie moja przyjaciółka, kiedy zadzwoniłam pożalić jak mam teraz ciężko. Zanim jednak to zrobiłam, ona opowiedziała ile ma aktualnie na głowie, oraz jak łatwo przychodzi jej znalezienie czasu na wymarzony wypiek. Zrobiło mi się trochę głupio. 😛

Po rozmowie usiadłam i zaplanowałam w głowie własną wersją bananowego chlebka, która bardzo przypadła do gustu mnie jak i moim nieproszonym gościom. Przygotowanie zajęło mi całe 10 min. Potem tyko trzeba trochę poczekać na efekty, bo piecze się 40 min. Jedliśmy jak było ultra gorące, bo w całym domu pachniało niemiłosiernie 😀

Składniki:

• 4 banany bio
• 4 jajka bio
• 1 szklanka mąki kokosowej
• 3 łyżki miodu lub 4 daktyle
• 1/3 szklanki mąki kukurydzianej
• 0,5 szklanki mleka roślinnego (użyłam kokosowego)
• 0,5 szklanki wiórek kokosowych
• 4 łyżki masła lub oleju kokosowego
• 200g zmielonych rozdrobnionych migdałów lub innych orzechów
• naturalną wanilię
• 50-60 g nasion konopi (łuskanych)

Przygotowanie

W 2 oddzielnych miskach łączymy składniki suche (mąki, wiórki, orzechy, nasiona) oraz mokre (rozpuszczony tłuszcz, zblendowane daktyle, miód, jaka, mleko, ekstrakt z wanilii) wszystko dokładnie mieszam w miskach.

Formę do pieczenia smarujemy tłuszczem, łączymy składniki w 1 misce, przelewamy do formy, posypujemy nasionami konopi i pieczemy ok 40 min w tem 160 st C. Podawać z ulubioną konfiturą albo grubą warstwą masła 🙂