Nie znam lepszego syropu na przeziębienie. W swoich właściwościach bije na głowę nawet sok malinowy mojej babci. Dlatego już teraz musimy myśleć o okresie jesienno – zimowej słoty, kiedy to częściej będziemy łapać różne przeziębiania. Czarny bez kwitnie tylko czerwcu i lipcu, jego kwiaty mają silne działanie przeciwzapalne, przeciwbólowe i antyoksydacyjne. W trakcie przeziębienia działają napotnie, wykrztuśnie, stabilizują krwiobieg, wzmacniają błony śluzowe i ścianki naczyń włosowatych przez co naturalnie stymulują układ immunologiczny do walki z infekcją. Syrop wspiera także proces oczyszczania organizmu, który jest tak ważny podczas choroby, działając moczopędnie i przyśpieszając przemianę materii.
Swoje niesamowite właściwości czarny bez zawdzięcza bogatej zawartości przeciwzapalnych flawonoidów, flawoli a także wspierających układ krwionośny steroli, kwasów fenolkarbowych czy choliny, która bierz udział w procesie regeneracji organizmu i budowy nowych komórek. Syrop będzie także bogatym źródłem beta karotenu i witamin A, B, B3, C oraz minerałów takich jak potas, wapń, magnez, sód, fosfor, cynk, mangan. Wzmacnia odporność i siły witalne naszego organizmu oraz przede wszystkim skraca czas wychodzenia z choroby. W okresie jesienno-zimowym jest to pozycja obowiązkową w moim domu. Dodaję go do herbaty lub piję rozcieńczony z wodą.
Filmik z krótką instrukcją
Zanim zbierzesz kwiaty czarnego bzu:
* Najważniejsze jest miejsce, z którego będziemy zbierać kwiatostany. Nie może być skażone spalinami i zanieczyszczeniami, najlepiej zbierać kwiaty przy lasach i łąkach, generalnie poza miastem.
* Nie zbieraj kwiatów bezpośrednio po deszczu i kiedy jest na nich rosa.
* Przy produkcji syropu najcenniejszy jest pyłek kwiatowy, dlatego warto delikatnie obchodzić się z kwiatostanami. Nie potrząsamy nimi, by nie doprowadzić do jego obsypania.
Składniki:
- 10 baldachów kwiatów czarnego bzu
- 1 litr wody
- 5 łyżek miodu
- sok z 1-2 cytryn