Według medycyny chińskiej jesienią energia skierowana jest ku dołowi, oznacza to, że nie będziemy mieli jej zbyt dużo i powinniśmy ją oszczędzać. Jeśli już zauważyliście symptomy jej spadku pamiętajcie, że to naturalna kolej rzeczy, nie czujcie się winni, tylko podążajcie za swoim rytmem. Tak, czas zwolnić tempo, odpocząć i zwiększyć ilość codziennego snu. Czas także zmienić dietę na taką, która dostarczy nam więcej ciepła, co według teorii 5 przemian jest niezbędne do wytworzenia życiowej energii.
O tej porze roku powinniśmy jeść to, co daje się przechować w naturalnych warunkach, np. w piwnicy. Warto wykluczyć sałatki, kanapki, napoje i wszelkie dania na zimno, które wychładzają nasz organizm, powodując zużycie dodatkowych zapasów energii (których i tak mamy teraz mało) celem ogrzania go. Podaruj sobie energię, skomponuj danie, które dostarczy Ci ciepła i wielu potrzebnych składników odżywczych. Poniższy przepis jest oparty o teorię 5 przemian zgodnie z przemianą metalu (smak ostry) odpowiednią dla jesieni.
Na 5 – 7 dni przed przygotowaniem barszczu szykuję zakwas: z 500 g buraków pokrojonych w paseczki, 2 ząbków czosnku, liści laurowych, ziela angielskiego, pieprzu, soli z 2 szklankami wody. Całość zakręcam lekko w słoiku i odstawiam w ciemnych miejscu w temp pokojowej.
Barszcz przygotowuję z poniższych składników w następującej kolejności:
- 3 litry wrzątku
- Tymianek, kurkuma
- 4-5 marchewek
- 2-3 pietruszki
- 2 cebule
- kawałek pora i selera
- 3-4 ząbki czosnku
- Starty korzeń imbiru
- Sos sojowy
- sól
- szczypta bazylii i koperku
- dodajemy zakwas
- cynamon
- pieprzu cayenne
Po dodaniu każdego z wymienionych składników mieszamy około 1 min i dodajemy kolejny. Kończymy na pieprzu cayenne, czyli ostrej przyprawie w przemianie metalu, to sprawia, że nasze danie jest dostosowane do aktualnej pory roku, kieruje energię do góry i na zewnątrz, co poprawia nasz nastrój i zapewnia równowagę. Może brzmi trochę magicznie ale coś w tym jest :).